'1 minute' Muffin marchwiowy z konfiturą jagodową i żurawiną
(drugi z konfiturą mirabelkową)
A w zasadzie 2-minutowy :) Bo tyle "piekłam". Najdłużej w całym procesie trwało obieranie i tarcie marchewki. Ej, ale serio, to jest niesamowite, nie miałam dużo czasu na przygotowanie śniadania, a to jest pyszne. Jeśli miałabym wskazać na główne zalety: szybkie, delikatne, wbrew pozorom ma smak (i to niezły), bezglutenowe, lekkie i dietetyczne (ani grama tłuszczu!) i posiada coś, za czym ostatnio szaleję (ach, to siemię!).
Inspirowałam się przepisem Katie, ale wprowadziłam niewielkie zmiany.
Rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne dietetyczne cudo z mikrofalówki - pełna wątpliwości i niedowierzania. A wyszło pyszne, mięciutkie i cieplutkie ciacho :)
OdpowiedzUsuńCzyli z tego przepisu wychodzi jeden taki muffiny czy dwa ? :-)
OdpowiedzUsuńw przepisie jest napisane, że dwa kubki :) ciasto urośnie podwójnie, więc wkłada się do połowy wysokości naczynia, którego użyjesz. ja mam kokilki w kształcie serc.
UsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńTylko nie mam mikrofalówki. ;P
Czy takie pyszności da się przygotować bez mikrofalówki?? :(
OdpowiedzUsuńjasne, że tak! w piekarniku, tylko odrobinę dłużej, jakieś 10-15 minut.
Usuńale właśnie idea jest taka, że przy tak małej ilości ciacha nie opłaca się odpalać piekarnika, stąd miktofalówka :)
uwielbiam marchewkowe wypieki, więc na pewno zrobię :).
OdpowiedzUsuńSuper że ktoś je wypraktykował i przełożył na rodzimy język dla takich leniwców jak ja :P Miałam je robić miliard razy i nie zdołałam, może teraz się zmobilizuję...wygląda bosko a jak smakuje mogę sobie tylko wyobrazić ;)
OdpowiedzUsuń