Muffiny ananasowe, winogrona, herbata pokrzywa z pigwą
Na święta ktoś z rodziny zaszalał i kupił ananasa. U nas to rzadkość, nikt jakoś specjalnie za tym owocem nie przepada. Mnie jakoś nie odpowiada jego konsystencja, te włókna i generalnie ni to słodkie, ni kwaśne. Ale jest jedno takie miejsce na świecie, gdzie ananas szczerze mi smakował. Te, które jadłam w Kambodży są słodkie, soczyste i ananasowe jak nigdzie. Tęsknię za tym smakiem...
Bezglutenowe muffiny ananasowe
(5 większych muffin)
1 szkl. mieszanki mąk bezglutenowych
3 łyżki cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
szczypta soli
1 łyżka majonezu
1/5 szkl. wody
1 łyżka oleju/oliwy
wanilia
cząstki ananasa
Mokre (czyli majonez, wodę, olej) mieszamy w małej miseczce, a następnie dodajemy do wcześniej połączonych składników suchych (tylko do połączenia składników). Na koniec wrzucamy ananasa pokrojonego w kostkę. Masę przekładamy do formy na muffiny*. Na wierzchu posypać migdałami (lub orzechami). Pieczemy do zarumienia w temp. 180 stopni (mój piekarnik podołał temu zadaniu w około 20 minut).
* foremki na muffiny można szybko wykonać samemu, to naprawdę proste! tutaj instrukcja.
Ja znowu uwielbiam świeżego ananasa.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że mogłaś spróbować go w Kambodży
bardzo mi się podobają ^^
OdpowiedzUsuńzamiast majonezu dodałam trochę mleka (1-2 łyżki), udało się
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wyszły :)
Usuń