piątek, 8 czerwca 2012

#70 Karobowe eksperymenty

Karob. W końcu odwiedziłam eko-delikatesy na Miłkowskiego, udałam się wprost do miłej pani ekspedientki i poprosiłam o skierowanie mnie pod odpowiednie zasoby półkowe. Za mną już pierwsze eksperymenty i nieśmiałe przemyślenia.

Czym jest karob? Do tej pory wiedziałam tylko, że jest to zamiennik kakao, zwany mączką chleba świętojańskiego. Nazwa dość tajemnicza (żeby nie powiedzieć tajemna). W pierwszej chwili można pomyśleć, ze uzyskuje się go przez sproszkowanie jakiegoś pieczywa. Nic bardziej mylnego. Chleb Świętojański to drzewo występujące na obszarach śródziemnomorskich, a uprawia się go dla jadalnych strąków z ziarnami. Nazwa pochodzi od św. Jana Chrzciciela, który wg Biblii żywił się karobem i dzięki temu przetrwał okres suszy. Proszek uzyskuje się ze zmielenia ziaren przypominających strąki fasoli. W sklepach można również kupić melasę z chleba świętojańskiego. 

Zastosowanie: wspaniała substancja słodząca, zamiennik kakao i czekolady, element odświeżających napoi, używany również przy produkcji papieru, w kosmetyce i przy leczeniu z uzależnienia tytoniowego. Wspaniały element ciast i ciasteczek, jogurtów, deserów, napojów - barwi na brązowo i nadaje słodko-kakaowego posmaku.
Wartości: mimo słodkiego smaku nie zawiera cukru i glukozy, jest hipoalergiczny, ma niską zawartość tłuszczu, nie zawiera kofeiny. Jest przydatny przy problemach z trawieniem, przy zaburzeniach jelitowo-żołądkowych, obniża poziom cholesterolu we krwi, wspomaga odporność organizmu, pomocny w leczeniu astmy, polecany dla osób z wysokim ciśnieniem krwi i osób z uczuleniem na kakao, a dzięki zawartości żelaza wspaniały środek walki z anemią.



Moje przemyślenia: słodkawy, trochę ziemisty smak, delikatnie czekoladowy posmak. Barwa odrobinę mniej niż czekoladowa, proszek łatwo się rozprowadza w wodzie, szybko łączy z potrawą, do której jest dodawany. Myślę, że się polubimy :)



Karobowy aramantus z wiśniami
(1 porcja)


3/4 szkl. amarantusa
1 1/3 szkl. wody
1 łyżeczka karobu
1 łyżka miodu (lub cukier)
szczypta soli
0,5 szkl. wiśni w syropie*


Amarantus zamoczyć w wodzie na kilka godzin (najlepiej na noc). Rano ziarno gotujemy na małym ogniu w wodzie z dodatkiem soli i miodu (ewentualnie cukru lub innych substancji słodzących) przez około 15 minut (mieszając od czasu do czasu). Po tym czasie dodajemy karob rozprowadzony w odrobinie wody, mieszamy dokładnie i gotujemy jeszcze chwilę. Przelewamy 'kaszkę' do miseczki, dodajemy wiśnie i pałaszujemy! :)

* dysponujemy tylko mrożonymi lub świeżymy wiśniami? nie ma problemu! wystarczy wydrylowane owoce poddusić przez kilka minut na małym ogniu z dodatkiem cukru (w ilości wedle preferencji), proste prawda? :)


14 komentarzy:

  1. Raz przez przypadek kupilam rodzynki w karobie zamiast w czekoladzie i niespecjalnie przypadly mi do gustu, ale moze powinnam dac karobowi druga szanse?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, przynajmniej będziesz miała pewność, że to nie Twój smak :)

      Usuń
  2. Wygląda bardzo intrygująco. Chciałabym czegoś takiego spróbować ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Czaje się na karob od pewnego czasu, w końcu muszę się w niego zaopatrzyć :) Super śniadanko, bardzo apetycznie wyglądają te kuleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozbraja mnie jak blogi czy nawet artykuły w gazetach opisujące jakieś produkty w których jest w składzie "mączka chleba świętojańskiego" krytykują je za to bo "po co dodawać dodatkową chemię" i "nie ufają takim dziwacznym wynalazkom" :P tak ciężko ludziom jest sprawdzić a przecież chyba nigdy nie mieliśmy dostępu do "wiedzy absolutnej" jak dzisiaj.
    A już totalnie rozbroiła mnie dziewczyna tworząca "domowe lody" w których zaznaczyła że nie ma w nich tak szkodliwych rzeczy jak "mączka.." ale były 2 surowe żółtka, gęsta śmietana i dietetyczny dżem na słodzikach.

    Strasznie mam na niego ochotę. Głównie by zrobić z niego "wegańską" czekoladę ;)
    Na szczęście jest wypłata czyli czas na zakupowe szaleństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęści karob nie jest bardzo drogi, a dodatkowo dodaje się go do potraw mniej niż kakao :)

      Usuń
  5. Ooooo! Wyglada pyszne! Ja tak mam,ze lubię Karol tylko w połączeniu z mlekiem, albo w ciastach/ciasteczkach.. Spróbuje ta wersje, może karob mnie zaskoczy... ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. założę się, że w wersji mlecznej jest lepszy, ale to tylko przypuszczenie :D

      Usuń
  6. wygląda bardzo ciekawie! smaku jestem baardzo ciekawa, świetny zamiennik cukru czy czegokolwiek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wreszcie wypróbować karobu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje śniadanie wygląda niesamowicie apetycznie - trochę jak gorący kakaowy karmel.
    Ale ja niestety ani za karobem ani za amarantusem nie przepadam, więc pozostaje mi docenić wygląd :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...