Jedno z ostatnich śniadań pieczonych, a kolejne z rabarbarem. Od dzisiaj ponownie nadawać będę z Krk. Będzie to wymagać o wiele większej kreatywności (brak piekarnika, miksera i wielu innych funkcjonalności - ot, chociażby porządnych talerzy), na szczęście mam parowar (czas poeksperymentować!).
Niestety pogoda na dobre się skiepściła, odrobinę mnie to przygnębiło. I dzisiaj jakby bardziej niż zwykle ciągnie mnie do backpackerskich wojaży...
Crumble z rabarbarem
(1 porcja, naczynie żaro o średnicy 13 cm)
na kruszonkę:
1 łyżka masła
1 łyżka cukru
3 łyżki mąki (u mnie jaglana, ryżowa, migdałowa)
garść migdałów
1 łyżeczka cukru wanilinowego
0,5 łyżeczki cynamonu (opcjonalnie)
na nadzienie:
5 łodyżek rabarbaru
1 łyżka cukru/miodu
sok z połowy cytryny
Rabarbar myjemy (ja dodatkowo delikatnie obieram, ale nie jest to konieczne), kroimy na centymetrowe kawałki, umieszczamy w garnku razem z sokiem z cytryny oraz miodem i gotujemy na wolnym ogniu aż rabarbar zmięknie, a sok odparuje. Przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Przygotowujemy kruszonkę: wszystkie składniki rozcieramy palcami do uzyskania dość sypkiego ciasta. Posypujemy rabarbar. Pieczemy w temperaturze 180 stopni aż wierzch się zarumieni (około 15-25 minut). Podawać z bitą śmietaną lub lodami. Smacznego :)
Niestety pogoda na dobre się skiepściła, odrobinę mnie to przygnębiło. I dzisiaj jakby bardziej niż zwykle ciągnie mnie do backpackerskich wojaży...
Crumble z rabarbarem
(1 porcja, naczynie żaro o średnicy 13 cm)
na kruszonkę:
1 łyżka masła
1 łyżka cukru
3 łyżki mąki (u mnie jaglana, ryżowa, migdałowa)
garść migdałów
1 łyżeczka cukru wanilinowego
0,5 łyżeczki cynamonu (opcjonalnie)
na nadzienie:
5 łodyżek rabarbaru
1 łyżka cukru/miodu
sok z połowy cytryny
Rabarbar myjemy (ja dodatkowo delikatnie obieram, ale nie jest to konieczne), kroimy na centymetrowe kawałki, umieszczamy w garnku razem z sokiem z cytryny oraz miodem i gotujemy na wolnym ogniu aż rabarbar zmięknie, a sok odparuje. Przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Przygotowujemy kruszonkę: wszystkie składniki rozcieramy palcami do uzyskania dość sypkiego ciasta. Posypujemy rabarbar. Pieczemy w temperaturze 180 stopni aż wierzch się zarumieni (około 15-25 minut). Podawać z bitą śmietaną lub lodami. Smacznego :)
uwielbiam owoce pod kruszonką <3 Mniam !
OdpowiedzUsuńczekam więc na Twoją wspaniałą propozycję kruszonkową :)
UsuńOj tak, wszyscy kochają kruszonkę;) Czekam w takim razie na przepisy z parowaru;)
OdpowiedzUsuńna pewno się pojawią, nie zawiodę, haha! :)
UsuńUwielbiam rabarbar, a jeszcze w tym roku nie jadłam! ;D
OdpowiedzUsuńtrzeba to szybko nadrobić :)
UsuńOch, rzeczywiście ciężko bez swoich ulubionych sprzętów, naczyń i zwyczajów w dobrze znanej kuchni.
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejne rabarbarowe inspiracje!
a ja dzięki za inspirację makową :)
UsuńMój smak :) U mnie dzisiaj też rabarbar na śniadanie.
OdpowiedzUsuńOjej, współczuję braku wyposażenia kuchennego :/ Co do piekarnika to ja mam piekarnik elektryczny, większy nieco od mikrofalówki, który bez problemu mogę przenosić z miejsca na miejsce i kosztował 250 zł :pp
na razie zainwestowałam w parowar, piekarnik musi poczekać :)
Usuńz lodami - mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńhaha, przez 5 min bawiłam się rybkami na dole strony :D
OdpowiedzUsuńa kruszona jest super, dawno jej nie jadłam, aż zapomniałam, jak bardzo ja uwielbiam!
taaa, rybki są wciągające :D
Usuńkruszonka na wiosnę najlepsza, bo ze świeżymi owocami!
Hmm, hmm, hmm, ale pysznie!
OdpowiedzUsuńTo właśnie coś na co mam ochotę! Kupiłam rabarbar i wypróbuję w takim wydaniu:)
OdpowiedzUsuńrabarbar ma tyle zastosowań, że ja nie mogłabym się zdecydować szybko na jedną opcję :D
Usuńjeeejkuuu <3
OdpowiedzUsuńrabarbarowe crumble! też muszę w końcu zakupić ten rabarbar (jakby tylko gdzieś był... :( ).
Muszę, bo się uduszę! :D
takie przepisy, taaaakieee przeeepisssy, a ja bez rabarbaru, no. :(