To nie pomyłka - w tym cieście naprawdę nie ma jajek, ani cukru (nie licząc tego z dżemu), a nawet tłuszczu, a mimo to wyrasta, jest delikatne, wilgotne i słodkie. Z ilości podanych poniżej otrzymamy wypiek wielkości 17x15 (taki pojemnik był w zestawie z moim parowarem), choć dobrym pomysłem byłoby zastosowanie form na muffiny. Myślę że następnym razem pokuszę się o wersję wytrawną, może z cukinią?
Gryczane ciasto z wiśniami z parowaru (wegańskie)
/bezglutenowe, beznabiałowe, bezjajeczne
150 g mąki gryczanej
150 g dżemu wiśniowego z kawałkami wiśni
100 g wody lub soku wiśniowego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki zmielonego lnu + 6-8 łyżek wody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
Zmielone siemię lniane zalewamy gorącą wodą, dokładnie mieszamy i odstawiamy do napęcznienia. W naczyniu łączymy składniki mokre: wodę i dżem z wiśniami, a następnie dodajemy suche: mieszankę mąk, proszek do pieczenia i sodę. Do całości dodajemy jeszcze ciepły len i wszystko razem mieszamy. Przekładamy do pojemnika parowaru. Parujemy w parowarze nastawionym na najwyższą moc przez około 1 godzinę (ciasto jest gotowe, gdy wetknięty weń patyczek wyjdzie suchy). Smacznego!
Bez jaj, bez cukru a wygląda jak najlepsze ciasto z owocami ^^ Brawo !
OdpowiedzUsuńMNIAM, musi być pyszne <3
OdpowiedzUsuńaż sie zastanawiam nad zakupem parowaru.
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie! aż nie chce się wierzyć z jakich składników zostało uparowane :D
OdpowiedzUsuńniesamowite, że i w parowarze można przygotować ciasto!
OdpowiedzUsuńo, boskości, już puto mnie urzekło ale ten "wypiek" rozłożył mnie na łopatki, będzie pichcenie w domu, oj będzie!
OdpowiedzUsuńKocham Twój blog!!!
Pozdrawiam
Monika
bardzo bardzo mnie to cieszy :)
Usuńz parowarem nadal będę eksperymentować, w razie czego będziesz na bieżąco :D