Muffiny na śniadanie? Ekstra! Zastępują pieczywo, którego muszę unikać, szybko się je robi i są nieskomplikowane, dlatego bez obaw można eksperymentować z proporcjami i składnikami. Następnym razem spróbuję wytrawnie.
Te gryczane muffiny wyszły zaskakująco smaczne, obawiałam się dominującego aromatu gryki, a tym samym i goryczy, ale udało mi się tego uniknąć (być może dlatego, że mieliłam kaszę gryczaną niepaloną). Ale największym hitem są płatki gryczane. Do niedawna nie miałam pojęcia, że takie w ogóle istnieją, a teraz jem je nawet na surowo :]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz