Sezon na rabarbar trwa, a w Lidlu 1 kilogram za 4,99 :D Już dzisiaj połowę bezwstydnie sama skonsumowałam (ale pytałam i nikt nie chciał :]).
Gdy byłam młodsza zupełnie nie doceniałam domowych konfitur i dżemów. Jadałam tylko truskawkowy, a tak ciągle narzekałam, że jakiś za gęsty i za ciemny. Teraz jest odwrotnie - nie ma to jak pyszny domowy mus morelowy, dżem z mirabelek, konfitura śliwkowa... i tylko dżem truskawkowy już mnie nie nęci :)
Omlet cesarski z konfiturą rabarbarową
Błyskawiczna konfitura rabarbarowa
1/2 kg rabarbaru (u mnie 7 łodyg)
1 łyżka miodu
2 łyżki cukru
2 łyżki soku z cytryny
Rabarbar myjemy (ja dodatkowo ściągam wierzchnie włókna) i kroimy w kostkę. Całość wrzucamy do garnuszka i gotujemy na wolnym ogniu z dodatkiem soku z cytryny. Gdy rabarbar zacznie się 'rozpadać' dodajemy cukier i miód i nadal gotujemy mieszając co jakiś czas do czasu aż zgęstnieje (w sumie około 10-15 minut).
Omlet cesarski Kaiserschmarrn
2 jaja
2 łyżki mąki (u mnie bezglutenowe: ryżowa + ziemniaczana)
szczypta soli
1 łyżka cukru
szczypta cynamonu
cukier wanilinowy do obsypania
Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier. Następnie dodajemy po jednym żółtku, a na koniec mąkę z cynamonem i całość delikatnie mieszamy łyżką. Na patelni topimy tłuszcz i wylewamy masę jajeczną. Kiedy omlet zezłoci się od spodu tniemy go na mniejsze kawałki i przewracamy na drugą stronę. Dosmażamy przez chwilkę. Przed podaniem posypujemy cukrem wanilinowym.
I oczywiście nie zapominamy o konfiturze rabarbarowej! :)
jeju, zabieram to śniadanie <3
OdpowiedzUsuńAle dziś mnie wszyscy kuszą omleciorami <3
OdpowiedzUsuńdokładnie taki sam mam sposób na rabarbar, gotuję, dodaję miód i mam mus idealny, uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności.. porywam omlecik. ;P
OdpowiedzUsuńOo, a u mnie też dziś omletowo :) Z rabarbarem pycha.
OdpowiedzUsuńmmm zabieram Ci tego omleta z rabarbarem!
OdpowiedzUsuńdzisiaj w poszukiwaniu rabarbaru miałam zajechać do lidla, ale nie miałam gdzie zostawić roweru xp a w osiedlowym sklepiku nie było... jutro muszę koniecznie odwiedzić lidla! :D
oby jeszcze rabarbar był! :)
Usuń