Wczoraj z okazji Dnia Dziecka dostałam od Mamy w prezencie dwa słoiczki powideł różanych. Robiła je pierwszy raz, więc tym większa radość. Wprawdzie zaszalała z ilością cukru i już kilka łyżek nasyca, ale może to i dobrze, bo starczą na dłużej (a przy moich zdolnościach to niezwykłe osiągnięcie). Oprócz konfitury w paczce znalazło się również pudełeczko jagód kamczackich prosto z naszego przydomowego ogrodu. Ostatnio jadłam je kilka lat temu i już zdążyłam zapomnieć, jakie są dobre. Uprawa tej rośliny nie jest skomplikowana, krzak przetrwać nawet -45 stopniowe mrozy! Podobno z jagód wyrabia się fantastyczną nalewkę. Ja lubię je za ich jagodowość, delikatną cierpkość i słodko-kwaśny posmak.
Dzisiaj na śniadanie w wersji lekkiej i nieskomplikowanej, z płatkami ryżowymi i syropem różanym. Bardzo proste, a jakie pyszne :)
Różane płatki ryżowe z jagodą kamczacką
(na porcję)
szkl. wody
szkl. płatków ryżowych
4 łyżki syropu różanego
szczypta soli
kilka garści jagód kamczackich
Wodę z syropem i solą zagotować, dodać płatki ryżowe i gotować 3-5 minut na małym ogniu (mieszając co jakiś czas). Na koniec dodać większą część jagód, wymieszać i jeszcze chwilę trzymać na ogniu. Udekorować pozostałymi owocami. Smacznego!
danie wygląda niezwykle delikatnie i pysznie.. :)
OdpowiedzUsuńTo ja też poproszę taką paczkę :D Szczególnie kuszą mnie te powidła różane, domowe z pewnością smakują fenomenalnie a do tego uwielbiam wszystko co różane !
OdpowiedzUsuńdobrze, że kupiłam płatki ryżowe! przepysznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy takich jagód. Fajnie to wygląda :D
OdpowiedzUsuń